niedziela, 24 listopada 2013
Drzewko i książki
Od dłuższego czasu w jednej z wiosek nie były odprawiane msze z różnych powodów. Dziś nadszedł czas, aby tam powrócić. W udziale przypadło mi posadzenie jednego z drzewek na pamiątkę tego wydarzenia. Po nim zostaliśmy zaproszeni na "sodę" (tj. wszystko co gazowane: Coca-Cola, Fanta lub Sprite) i obiad. Jednak okazało się, że dopiero planują go gotować. Obiad zjedliśmy więc w domu...
A jak odpoczywa bibliotekarz w Afryce w niedzielne popołudnie? Katalogując...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.