Tanzania dla mnie - jak zapewne dla wielu - kojarzyła się zawsze z krajem egzotycznym, odległym od miejsca mojego zamieszkania. Owszem, miałam w swojej podświadomości myśl, że do tego kraju wyjechał mój katecheta, ks. Wojciech Adam Kościelniak. Katecheta, który "porzucił" nas końcem pierwszego semestru w 2 klasie - czyli w trakcie przygotowania do Komunii Świętej. Jakie to zrządzenie losu, że jednak obrazek komunijny jest podpisany Jego nazwiskiem.
Jakkolwiek Tanzanię lokalizujemy - nawet bez patrzenia - na mapie, tak już miejsce posługi ks. Wojciecha trudniej znaleźć. Mianowicie jest to miejscowość o dźwięcznej nazwie: KIABAKARI.
Kiabakari położone jest w Regionie Mara, 40 km od Musomy. W niedalekim sąsiedztwie znajduje się Park Narodowy Serengeti oraz Jezioro Wiktorii. Przez okres 22 lat pracy ks. Wojciecha w Kiabakari powstało przedszkole, szkoła, ośrodek zdrowia oraz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Swoje wspomnienia spisał i opublikował w książce Między Taborem a Golgotą: wspomnienia misjonarza. Publikacja mająca prawie 700 stron napisana jest z pasją, która wciąga Czytelnika. Nie można się od niej oderwać!!!
Cóż, internet pozwala na odszukanie znajomych z dawnych lat. Tak właśnie było w przypadku moim i ks. Wojciecha. I właśnie wtedy zaczęłam myśleć częściej o miejscu, w którym pełni swoją posługę - nie tylko - duszpasterską. Wysłuchanie Jego opowieści na spotkaniu "starej" grupy apostolskiej, jeszcze bardziej zmotywowało mnie do szukania informacji o Kiabakari.
Ziarenko ciekawości zasiane przez ks. Wojciecha zaczęło kiełkować. Powoli wkraczałam w świat Fundacji Kiabakari. A moim pierwszy poważnym zadaniem w niej była korekta bloga wyzwania charytatywnego Rolki bez granic.
Cieszę się, że jestem już pełnoprawnym wolontariuszem tej Fundacji - od 2 stycznia 2013 r. Dzięki niej poznałam ludzi "pozytywnie zakręconych", chcących dzielić się pomysłami oraz pracą na rzecz rozwoju dzieci i ich przyszłości w Afryce Wschodniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.