Koncert rozpoczął się tradycyjnie - od hymnu Polski - Mazurka Dąbrowskiego. Skoczne pieśni przeplatane były sentymentalnymi. I tak, te ze spokojnych w dzisiejszym repertuarze wykonane zostały:
- Ukochany kraj,
- Legiony,
- Rozszumiały się wierzby płaczące,
- Bywaj dziewczę zdrowe,
- Czerwone maki,
- Polskie kwiaty.
- Wisło moja, Wisło stara,
- Na Wawel, na Wawel,
- Dalej chłopcy, dalej żywo,
- Mazurek Trzeciego Maja,
- Laura i Filon,
- Psalm stojących w kolejce,
- Oka,
- Ej dziewczyno, ej niebogo (a capella Chór Apassionata)
- Serce w plecaku,
- Warszawskie dzieci,
- Pałacyk Michla,
- Warszawo ma.
W tym roku - nowością dla mnie była pieśń Dalej chłopcy, dalej żywo. Zapraszam do posłuchania.
Pamiętam pierwszy występ. Odczucie kołatania serca towarzyszyło przez cały koncert. Teraz już wiemy, że nasza widownia nie tylko słucha, ale włącza się. Mnie, osobiście - pomimo bólu stóp - przynosi wiele satysfakcji.
Na kolejnym śpiewaniu pieśni patriotycznych nie będę :(
Będę wówczas w Tanzanii, ale myślami w GOK z moimi śpiewającymi koleżankami i kolegami...
oj nasze biedne stopy, ale czego się nie zrobi żeby ładnie wyglądać ;-)
OdpowiedzUsuńjuż wiem z jaką piosenką mi się kojarzy:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=a_XzjPjaHl4
oj tak, a ja nadal na obcasach :)
OdpowiedzUsuń