Gdy kupowałam bilet, wydawało mi się, że tyle jeszcze czasu... A tu już 3 miesiące minęły. A im będzie bliżej wyjazdu, to czas będzie biegł szybciej.
Mając w planie zajęcia z dziećmi w Kiabakari, moim postanowieniem stało się stworzenie scenariuszy zajęć. Zdaję sobie sprawę, że w niektórych momentach będzie trzeba iść na żywioł. Ale patrząc na mój zawód, który wymaga poukładania, to chociaż w części chcę mieć spokojną głowę i plan zrobiony.
Tak więc zaczynamy od poznawania naszej Rodziny. Będziemy tworzyć drzewa genealogiczne... Ciekawe, kto i kogo odnajdzie wśród swoich bliższych i dalszych krewnych.
czekamy na scenariusz zajęć w SP... i dlaczego kupuje bilety u konkurencji...
OdpowiedzUsuńBo tak wyszło :) a propozycji biletowych miałam kilka :)
OdpowiedzUsuńNa zajęcia w SP idziemy na żywioł. Ks. Wojciech nie potrzebuje scenariuszy, jest świetnym retorykiem i z przyjemnością się Go słucha.