udane zakupy |
Kolejny krok milowy zrobiony. I to dosłownie! Kto mnie zna, ten wie, że zawsze i prawie wszędzie tuptam w szpilkach. W Kiabakari raczej niepraktyczne! Więc dziś w moim planie był zakup sandałków. I tutaj pojawia się następny problem - rozmiar mojej stopy :) Ale jak to dobrze, że teraz sklepy mają różne wymiary! Skorzystałam z tego i stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch par odlotowych butów...
czasem dobrze sie dac komuś namówić na coś:)
OdpowiedzUsuńi dziękuję Ci za to :)
OdpowiedzUsuńSandałki? A co będzie, jak Cię skorpion dziabnie? Zdechnie biedactwo niechybnie! Gumofilce Hanuś, gumofilce to jedyna opcja!
OdpowiedzUsuńWokół mnie pełno skorpionów i wszystkie żyją :)
OdpowiedzUsuń