Zaczęło się... pakowanie. W niedzielę myślałam o nim, dziś już wcielam w życie. Zaczynam od wcześniej wymienionego plecaka. Sprawdzanie po kolei co mam, czego mi brakuje. Co może mi się przydać w samolocie, a co może być w walizce.
Jak na razie ładuję baterie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.