środa, 27 lutego 2013

Katherine Scholes, "Królowa deszczu"

Afryka - coraz częściej odwiedzany kontynent przez turystów. I nie myślę tutaj o Egipcie, Tunezji czy też innych afrykańskich państwach basenu Morza Śródziemnego, ale o głębszych zakamarkach Czarnego Lądu. Powstaje coraz więcej programów podróżniczych. Począwszy od słynnego Pieprzu i wanilii Elżbiety Dzikowskiej i Tony'ego Halika aż po bose wyprawy Wojciecha Cejrowskiego, podróże blondynki Beaty Pawlikowskiej oraz ekstremalne przygody Martyny Wojciechowskiej. W księgarniach i bibliotekach znajdziemy przewodniki o tej tematyce.
Chcąc zapoznać się nie tylko z walorami turystycznymi kontynentu/państwa, do którego się wybieram, rozpoczęłam poszukiwania w swojej bibliotece książek odnośnie Afryki. Zadziwiające, że tak wiele pozycji odnalazłam w niej - wcześniej nie zwracałam szczególnej uwagi na niektóre. Moim postanowieniem jest, iż raz w tygodniu będę opisywać przeczytaną książkę, której akcja dzieje się w Afryce. Nie będzie to lista zapoczątkowana od kanonu, czyli Śniegów Kilimandżaro lub Zielonych wzgórz Afryki Ernesta Hemingwaya oraz Pożegnania z Afryką Karen Blixen. Chociaż do tego też dojdziemy :)

Dziś zaczniemy od Królowej deszczu autorstwa Katherine Scholes.

1974, Tanzania. Odbywa się pogrzeb brutalnie zamordowanych misjonarzy, Sarah i Michaela Carringtonów. Śmierć kobiety owiana jest nutką tajemnicy, znaleziono ją bowiem nagą i z... jajkiem w ustach. Wraz z Carringtonami przebywała wówczas trzecia biała osoba, Annah Mason, która została niegdyś wydalona z misji. Nic jej się jednak nie stało.
1990, Australia. Kate Creigh, córka Carringtonów, próbuje odciąć się od bolesnej przeszłości. W jej życiu pojawia się jednak osoba, której bardzo zależy na tym, by kobieta poznała prawdę dotyczącą śmierci jej rodziców .

Annah to bogata dziewczyna, którą zafascynowała Afryka wyłaniająca się z listów jej ciotki. Postanawia zostać misjonarką i służyć tam, gdzie kiedyś pracowała jej ciotka. Trafia do szpitala misyjnego prowadzonego przez małżeństwo Carringtonów. Ale los nie ułatwia jej życia, rzucając ją w coraz to inne miejsca i wciąż zabierając to, co kocha. Po swoich licznych przygodach - nie zawsze przyjemnych - zakochuje się w wodzu i trafia do plemienia Waganga. Po śmierci swego ukochanego, w przeddzień ich ślubu, zostaje oskrażona o czary i wypędzona z wioski. Nie poddaje się jednak. Odnajduje swojego dawnego współpracownika i wyrusza z nim, aby poznawać alternatywne metody leczenia i pomagać potrzebującym. Splot wydarzeń, które mają miejsce w trakcie tych podróży, rzuca ich z powrotem do szpitala misyjnego. Niestety w ślad za nią podążają osoby, które nie mają przyjacielskich zamiarów.

Książka wciągająca aż tak, że w którymkolwiek miejscu zostanie przerwane jej czytanie pobudza do myślenia, co wydarzy się dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.