piątek, 27 września 2013

Kolejne dawki

I tak kolejne igiełki za mną. Byłam nastawiona na dwa ukłucia i jedną szczepionkę do picia. Okazało się, że jednak jedno z nich nie odbędzie się dziś... Tak, właśnie ta wścieklizna, z której moi znajomi się śmieją... Ale moi Drodzy, to nie dlatego, że już mi nic nie pomoże w tej kwestii, tylko, że szczep się nie wyhodował :)
Za to pierwsza dawka cholery (napój o smaku powiedzmy słodko-gorzkim, dla mnie o posmaku metalicznym) i dur brzuszny za mną (w lewe ramię). 

sobota, 21 września 2013

Trochę Sułkowic w Kiabakari

Czy Ktoś z Was pamięta zwierzątka wykonane z kasztanów, żołędzi? Pamiętam, kiedy idąc we wrześniu - do i ze szkoły koło kościoła - biegliśmy, kto pierwszy będzie pod kasztanowcami, aby jak najwięcej nazbierać. Miałam o tyle dobrze, że mogłam zaglądać tam często. Powód?  Bliskość miejsca zamieszkania. Teraz te stare dobre czasy przypominają się.  Zwłaszcza dziś, kiedy byłam w lesie i zbierałam: żołędzie, liście, szyszki (kasztany już czekają zapakowane). W moich planach jest zabawa z dzieciakami z Kiabakari w tworzenie zwierzątek. 

Wielkie dzięki tym, którzy pomogli w realizacji celu :)


piątek, 20 września 2013

Karteczkomania

Od pewnego czasu otaczają mnie karteczki... Na karteczkach: co zabrać z ubrań, aby było lekko, a praktycznie. Mam tendencję do pakowania - a nuż się przyda... Niestety limit kilogramowy bagażu ogranicza... 
Dziś do tego grona doszły kolejne. Lista apteczkowa (leki i środki opatrunkowe) oraz lista kosmetyków (do wysłania i do zabrania). Kosmetyczka do zabrania do samolotu spakowana. Reszta potrzebny rzeczy do wysłania tradycyjnie, by nie obciążać walizki. Apteczka - do uzupełnienia.

Nie taki diabeł straszny...

Odnalezienie budynku należało do wyczynu... Blok nr 5, blok nr 5A, a bloku nr 5B nie ma. Zapytany Pan skierował mnie do przychodni, która okazała się nie być tą, której szukałam. Jednak tam uzyskałam odpowiednie informacje...
Rejestracja, wypis karty i krótkie czekanie... Po rozmowie z Panią doktor i ustaleniu harmonogramu szczepień nastąpiło to, co spędzało mi sen z powiek w ostatnich tygodniach, a zwłaszcza wczorajszej nocy... Konkretna dawka szczepień: wzw A i B (1. dawka); tężec, błonica, polio i krztusiec (te w lewe ramię); meningokoki (to w prawe). Wkłucia nie bolały...
Żółta książeczka została w przychodni. Będzie czekać na kolejne wpisy.
Oczywiście nie obyło się bez ostrzeżeń Pani doktor o tym, że mogę mieć zawroty głowy, nudności, może mnie ogarniać senność...
Jak na razie trzymam się dzielnie. Czuję tylko lekkie mrowienie w lewej ręce. Następne za tydzień...

A po szybkie zakupy kosmetyków do samolotu (100 ml)...

wtorek, 17 września 2013

Bibliotekarz na wakacjach

Przychodzi czas, w którym trzeba zacząć myśleć o pakowaniu. Pielęgnując swoje hobby, pierwszymi rzeczami, które znajdą się w mojej walizce (bądź plecaku) są, jakżeby inaczej - książki. 
Oprócz przewodnika Kenia - Tanzania - Zanzibar zabieram z sobą:

  • Michaił Jelizarow, Bibliotekarz
  • Ryszard Sadaj, Terapia Pauliny P.
  • Eric-Emmanuel Schmitt, Kobieta w lustrze
  • Rebecca Vicks, Opowieści dubajskie
a także słownik angielsko-suahili :)




poniedziałek, 16 września 2013

Zapach i smak kawy

Zapach, który pobudza zmysły...
Smak, który się pamięta... 
Takie mam wrażenia po otwarciu pudełka z kawą i wypiciu kilku jej łyczków. Kawa przywędrowała do mnie prosto z Afryki. Zanzibar Coffee. 

poniedziałek, 9 września 2013

Igły na start

Szaleństwo szczepionkowe czas zacząć! Nastawiłam się na pierwszą wizytę na najbliższy piątek (13-tego). Przecież w przesądy nie wierzę. I co? I nic z tego!!! Pani doktor wyjeżdża na szkolenie... Nie pozostało mi nic innego, jak umówić się na kolejny piątek (20-tego). Dlaczego tylko piątki wchodzą w rachubę? Ponieważ od poniedziałku do czwartku jestem w mojej kochanej bibliotece!
Owszem, nie lubię igieł. Ale patrząc na moje ostatnie przygody ze zdrowiem i skalpelem (!!!) to, co tam mała igiełka... Oby tylko nie kichać, prychać...!

Obok widok na internetową rejestrację (to bordo w piątek o 11, to ja :))

niedziela, 1 września 2013

Upendo Unaojali (Troskliwa Miłość)

 Fundacja Kiabakari zaprasza na wernisaż wystawy, przygotowanej w ramach projektu rozwojowego MSZ - PPR (Polska Pomoc Rozwojowa) 2013 pt. 
Upendo Unaojali (Troskliwa Miłość)

Wystawa rozpoczyna wydarzenia, przewidziane w/w projektem w ramach edukacji globalnej. Jej celem jest przybliżenie polskiej społeczności tematu opieki nad matką 
i dzieckiem oraz poziomu ochrony zdrowia w Tanzanii.

Wernisaż pierwszej wystawy odbędzie się 
1 września 2013, o godz. 17:00 w Żywej Pracowni, 
na krakowskim Kazimierzu, ul. Bartosza 1. 
Wystawa potrwa do 13 października 2013, 
a na zakończenie wystawy o godz. 15:00 odbędą się warsztaty 
dla dzieci i ich rodziców przybliżające przedstawioną na wystawie tematykę.