piątek, 27 września 2013

Kolejne dawki

I tak kolejne igiełki za mną. Byłam nastawiona na dwa ukłucia i jedną szczepionkę do picia. Okazało się, że jednak jedno z nich nie odbędzie się dziś... Tak, właśnie ta wścieklizna, z której moi znajomi się śmieją... Ale moi Drodzy, to nie dlatego, że już mi nic nie pomoże w tej kwestii, tylko, że szczep się nie wyhodował :)
Za to pierwsza dawka cholery (napój o smaku powiedzmy słodko-gorzkim, dla mnie o posmaku metalicznym) i dur brzuszny za mną (w lewe ramię). 

2 komentarze:

  1. A czy są objawy uboczne? Na pewno dzieci czasem się źle czują po szczepionkach, zwłaszcza tych starszej generacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście jeszcze nie ma, z wyjątkiem delikatnego pobolewania w okolicy wkłucia. Trafiły mi się z nowszego typu :)

    OdpowiedzUsuń

Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.